Prezent od sąsiadki omal nie okazał się lepszy od wygranej w totka. Mieszkaniec Rajbrotu dostał od kobiety używaną parę butów. 51-latek odkrył, że znajduje się w nich... 18 tys. zł! Nikomu nic nie mówiąc, część pieniędzy wydał na elektronarzędzia i telewizor. W tym czasie pierwszy właściciel butów zorientował się, że była w nich kasa, i zgłosił sprawę na policję. Mundurowym udało się jednak odzyskać tylko 11 tys. 51-latek usłyszał już zarzut przywłaszczenia pieniędzy.
W weekend patrol wodny z Mikołajek miał ręce pełne roboty. Na Jeziorze Mikołajskim zatrzymano pijanego 33-latka, który wbrew przepisom robił na jeziorze falę skuterem wodnym. W dodatku był pijany i nie miał dokumentów uprawniających do zabawy skuterem. Grozi mu za to nawet 5 lat więzienia. Wpadł też 60-latek, który staranował jachtem łódź w porcie. Miał 2 promile alkoholu we krwi. Może stracić uprawnienia sternika nawet na 10 lat.