Oszust podszywał się pod biskupa i kradł tysiące euro! Wmawiał zakonnicom, że potrzebuje pieniędzy na operację gardła
Oszuści są coraz bardziej pomysłowi i posługują się coraz bardziej zaawansowaną techniką, by wyłudzać pieniądze. To już nie tylko znane dobrze chwyty "na wnuczka" czy "na policjanta". Teraz naciągacze dzięki nowoczesnej technologii mogą na przykład podszywać się pod czyjś numer telefonu, tak, że jesteśmy przekonani, iż rozmawiamy z kimś dobrze nam znanym. Mało tego, sztuczna inteligencja pozwala przecież nawet podszywać się pod czyjś głos, jeśli tylko dostanie jego próbkę, a także tworzyć całe filmy w technologii deep fake. W tej sytuacji oszuści mają niemal nieograniczone pole do popisu. Aż w końcu ktoś z nich wpadł na pomysł, by... udawać kościelnego hierarchę. Fałszywy biskup wydzwaniał po ludziach i błagał o pieniądze na operację w Hiszpanii. Trudno było nie uwierzyć w te pobożne zapewnienia i tysiące euro płynęły szerokim strumieniem w stronę naciągacza, który udawał znanego hiszpańskiego hierarchę, biskupa Sebastiana Chico (56 l.).
Zakonnice postawione w stan gotowości. Hiszpańska policja ściga fałszywego dostojnika kościelnego
Zwłaszcza, że sprytny fałszywy hierarcha brał na celownik... żeńskie zakony. Posłuszne zakonnice bez szemrania przelewały na konto rzekomo należące do biskupa po pięć tysięcy euro. Niektóre miały wątpliwości, bo głos pseudobiskupa był dość ochrypły, ale on tłumaczył, że chodzi o operację gardła i stąd ta chrypka. W ten sposób przykładowo klasztor w Torredonjimeno stracił około 10 tysięcy złotych. Gdy sprawa wyszła na jaw, hiszpańskie zakonnice zostały postawione przez policję w stan gotowości i uświadomione w kwestii nowoczesnych oszustów.