Z dokumentów złożonych w U.S. District Court w Seattle wynika, że oskarżenie wobec Jonathana M. Love'a sformułowano jako „wykroczenie polegające na pogwałceniu praw” Meksykanina Ignacio Lanuza.
Imigrant przybył do Stanów nielegalnie w 1996 roku, osiadł w odległym stanie Washington na przedmieściach Seattle. W 2008 roku, podczas rutynowej kontroli, został zatrzymany przez agentów ICE. Wszczęto wobec niego postępowanie deportacyjne.
W roku 2009 ożenił się z obywatelką Stanów Zjednoczonych, rozpoczął legalizację pobytu i w związku z tym zaczął ubiegać się o „zdjęcie” nakazu deportacji. Między innymi na podstawie ochrony poprzez ślub z obywatelem amerykańskim i ponad dziesięcioletnia ciągłość pobytu w USA.
Tymczasem – jak wynika z dokumentów – adwokat Love, który został przypisany do sprawy Lanuza w 2009 roku (czyli w roku ślubu z obywatelką USA) miał tak sfałszować daty na dokumentach imigrantach, aby nie kwalifikował się na żadną ochronę i pozostanie na terenie Stanów.
Oskarżony adwokat twierdzi, że ma podpisany przez imigranta dokument, w którym ten zrzeka się wszelkich praw, ale – co stwierdzili już federalni biegli – podpis został podrobiony przez Love'a.
Federalny adwokat ICE oskarżony fałszował dokumenty, by deportować imigranta
Jak nie sami agenci ICE łapią i deportują, to ich adwokaci się o to postarają… Adwokat federalnej agencji U.S. Immigration and Customs Enforcement (ICE) został oskarżony o fałszowanie dokumentów imigranta z Meksyku. Zdaniem prawnika powoda robił to w taki sposób, aby z informacji „w papierach” wynikało, że mężczyzna walczący o pozostanie w Stanach nie ma do tego prawa i musi być deportowany.