Z placu tuż obok parafii św. Krzyża na Maspeth w sobotę dochodziły dźwięki polskiej muzyki i zapach pieczonych kiełbasek. Dzięki zaangażowaniu Joanny Mrzyk - prezesa fundacji - polonijne dzieci mogły miło spędzić czas, a przy okazji pomóc zbierać pieniądze na pomoc chorym i pokrzywdzonym przez los kolegom.
- Tym razem dochód z festynu zostanie przekazany na pomoc w opłaceniu codziennej rehabilitacji 7-letniego Dawidka, który przeszedł bakteryjne zapalenie mózgu z wodogłowiem i cierpi na padaczkę - powiedziała nam Joanna Mrzyk.
Na festynie obecny był również dobrze znany Czytelnikom "Super Expressu" Adaś Aftyka, który walczy z rakiem oka. Dzięki wielkiemu wsparciu Polonii jest szansa, że chłopiec wróci do zdrowia.
- Stan zdrowia Adasia się poprawia. Według lekarzy prowadzących Adasia wszystko wskazuje na to, że nie będzie potrzebna kolejna chemia i - jeśli wszystko dobrze pójdzie - w lipcu będziemy mogli wrócić do Polski - mówi szczęśliwa Danuta Gołębiowska, babcia Adasia.
Oprócz stałych punktów programu przedstawiciele portalu Dobra Polska Szkoła przygotowali wiele niespodzianek, nie tylko dla dzieci. Jedną z nich była loteria, w której można było wygrać polską książkę.
- Aby wziąć udział w loterii, nie wystarczyło kupić los, trzeba było również poprawnie odpowiedzieć na pytanie, które ukryte było w losach loteryjnych - mówi Marta Kustek z portalu Dobra Polska Szkoła.
Rodzice byli zachwyceni. - Takie spotkania to bardzo fajny pomysł. Dzieci się świetnie bawią, a jednocześnie możemy pomóc innym dzieciom, które potrzebują wsparcia - mówi nam Zuzanna Wala z Maspeth.