Już od środy (15 grudnia) przygotowania do finału Miss World 2021, zaplanowanego w tym roku w Portoryko, wyglądały nieco inaczej. Jak podaje "CNN", wdrożono wówczas dodatkowe środki zapobiegawcze, tak, aby zarówno uczestniczki, publiczność, jak i obsługa byli bezpieczni. Miało to związek z kilkoma potwierdzonymi przypadkami zachorowań. W czwartek (16 grudnia) natomiast, na kilka godzin przed rozpoczęciem finałowej gali, pojawiło się oświadczenie, w którym organizatorzy poinformowali o przesunięciu konkursu, powołując się na „interes zdrowia i bezpieczeństwa zawodników, personelu, załogi i ogółu społeczeństwa”. Niedługo później zorganizowano konferencję prasową, na której epidemiolog Melissa Marzán wyjaśniła, że potwierdzono 38 pozytywnych przypadków Covid-19. Zakaziło się 15 pracowników oraz 23 uczestniczki.
CZYTAJ TAKŻE: Świąteczny obiad jak z koszmaru. Nie uwierzysz, co musieli jeść uczniowie tej szkoły!
Finał Miss World ma się odbyć w ciągu najbliższych 90 dni. Teraz wszystkich zakażonych czeka kwarantanna i powtórne testy. Dopiero, gdy uzyskają negatywne wyniki, będą mogli wrócić do swoich krajów. Przesunięcie konkursu oznacza też, że dotychczasowa Miss Wolrd, czyli Miss Jamaica Toni-Ann Singh, która tytuł uzyskała w 2109 roku w Londynie, nadal nosi koronę.
CZYTAJ TAKŻE: Tak wygląda córka top modelki. Zjawiskowa Leni Klum bryluje na wybiegach [ZDJĘCIA]