Niezwykłe zdarzenie w hotelu w Holandii. Kobieta zarezerwowała pokój, otworzyła drzwi i zobaczyła fokę
Jak do tego doszło?! Tego nie wie nikt. Jedno jest pewne - w hotelowym pokoju w mieście Vlissingen w Holandii można było mówić o prawdziwym szoku i niedowierzaniu. Parę dni temu pokój gościnny w Pier 7 Zandpaviljoen wynajęła pewna kobieta. Wzięła z recepcji klucz, poszła pod właściwy numer, otworzyła drzwi i... zobaczyła, że ktoś w nim już śpi. Była to... foka szara, która jakimś sposobem dostała się do budynku, a potem do pokoju. Zwierzę smacznie spało i nie zamierzało wynosić się na plażę. Zdjęcia foki pokazał w mediach społecznościowych Dierenwelzijn Zeeland, ośrodek opieki nad zwierzętami w mieście Vlissingen. Pracownicy ośrodka zostali wezwani na miejsce, by bezpiecznie wynieśli fokę z pokoju i przetransportowali ją w jakieś bardziej odpowiednie dla dzikiego zwierzęcia miejsce.
Foka trafiła do specjalnego koszyka, a potem w bezpieczne miejsce
"Często otrzymujemy dziwne zgłoszenia i nie jesteśmy już tak łatwo zaskoczeni, ale gdy dziś wieczorem otrzymaliśmy taki raport, na początku nie mogliśmy w niego uwierzyć. Dostaliśmy telefon z restauracji Boulevard 17: "W pokoju hotelowym jest foka!" - relacjonują pracownicy Dierenwelzijn Zeeland na Facebooku. Na miejsce przybyli też członkowie zespołu ratownictwa zwierząt morskich RTZ. "Na szczęście pracownicy RTZ mieli wystarczające doświadczenie, aby umieścić fokę, która stała się dość marudna z powodu zakłóconego snu, w koszyku dla fok i wypuścić w bezpieczne, spokojniejsze miejsce" - piszą pracownicy ośrodka dla zwierząt. Holendrzy są rozbawieni całym incydentem. "Świetna reklama, bo w tym hotelu dozwolony jest pobyt z foką" - skomentowała jedna z osób.