Papież Franciszek od dawna mówił o swoim pragnieniu odwiedzenia kraju Bliskiego Wschodu, w którym konflikt spowodował drastyczny spadek liczby chrześcijan w ciągu ostatnich dwóch dekad. Będzie to po raz pierwszy możliwe w przyszłym roku. Między 5 a 8 marca przyszłego roku Franciszek „odwiedzi Bagdad, równinę Ur… miasto Erbil, a także Mosul i Karakosz na równinie Niniwy” - poinformował rzecznik Watykanu, Matteo Bruni, w oświadczeniu. Podczas planowania swoich podróży zagranicznych, papież powiedział w zeszłym roku, że Irak jest na jego liście na 2020 rok, ale był zmuszony odwołać wszystkie zagraniczne wyjazdy w czerwcu z powodu pandemii koronawirusa.
Historyczne i zróżnicowane wspólnoty chrześcijańskie Iraku zostały zniszczone w wyniku krwawej wojny wyznaniowej, która nastąpiła po inwazji kierowanej przez Stany Zjednoczone w 2003 r., a grupa tzw. Państwa Islamskiego przeszła przez jedną trzecią kraju w 2014 r. Bezpośrednim celem były społeczności Asyryjczyków, Ormian, Chaldejczyków, protestantów i nie tylko.
Szczególne znaczenie podczas podróży papieża będzie miała wizyta w starożytnym mieście Mosul w północnym Iraku, która była dawną twierdzą tzw. Państwa Islamskiego. Na trasie jest również Karakosz w sercu Równiny Niniwy, które było kiedyś centrum chrześcijaństwa w Iraku i gdzie zniszczona chrześcijańską bibliotekę. Nie ma jednak wiarygodnych statystyk dotyczących liczby chrześcijan, którzy uciekli z Iraku podczas tych kolejnych fal rozlewu krwi. Według Williama Wardy, współzałożyciela Organizacji Praw Człowieka Hammurabiego, liczba chrześcijan, którzy pozostali w Iraku, wynosi do 400 tys., w porównaniu z 1,5 miliona w 2003 roku.