Oliwy do ognia dolał jeszcze biznesmen Jacques Séguél, który przed dwoma laty zeswatał Nicolasa Sarkozy'ego (54 l.) i Carlę Bruni.
- Nicolas i Carla bardzo chcieliby mieć dziecko. Carla powtarzała to przy wielu okazjach, inaczej nie pozwoliłbym sobie tego powiedzieć - wypaplał przyjaciel rodziny. - Wszyscy o tym wiedzą. To młoda para i tak, jak każda młoda para, chcą założyć rodzinę - nie owijał w bawełnę biznesmen.