Merah jest związany z Al-Kaidą i był szkolony w obozach na granicy Afganistanu i Pakistanu. W 2007 r. trafił do więzienia w Afganistanie za konstruowanie bomb, ale kilka miesięcy później z niego uciekł. Dom, w którym zabarykadował się zabójca, znajduje się zaledwie kilkaset metrów od żydowskiej szkoły, którą ostrzelał. Zabójca w rozmowie z negocjatorami przyznał, że chciał w ten sposób pomścić palestyńskie dzieci. Terrorysta obiecał, że podda się wczoraj po południu... Potem zmienił zdanie.
Tymczasem wczoraj w Jerozolimie tysiące ludzi żegnało dwóch chłopców w wieku 4 i 5 lat, 7-letnią dziewczynkę oraz 30-letniego nauczyciela, których we Francji zastrzelił Merah.