Policja od jakiegoś czasu otrzymywała zgłoszenia, o grupie niebezpiecznych uzbrojonych nastolatków. Do ostatniego incydentu doszło w Fort Tryon Park. Do 47-letniego mężczyzny podeszły cztery młodociane osoby: dwie dziewczyny i dwóch chłopaków. Jak zaznała ofiara, zażądali, by oddał im iPhona. Kiedy mężczyzna odmówił, nastolatki wyciągnęły duże nożyczki i zagroziły, że go zabiją!
Doszło do szarpaniny, w której mężczyzna został lekko ranny. Na szczęście na ścieżce w parku pojawił się jakiś człowiek i to spłoszyło młodocianych przestępców. Ale, jak podaje policja, nie mieli zamiaru przestać...
Jakiś czas później zaatakowali 24-letnią kobietę siedzącą na ławce. Jak zeznała ofiara, jedna z nastolatek przystawiła jej ostrze do gardła, a w tym czasie reszta przeszukała jej torebkę. Ukradli jej kosmetyki, klucze i portfel, w którym było 450 dolarów.
Podczas gdy młodzi przestępcy dokonywali swego drugiego ataku, pierwsza ofiara wezwała policję. Kiedy oficerowie przybyli do parku, usłyszeli krzyki i pobiegli w ich kierunku. Szybko zobaczyli młodą kobietę zastraszaną ostrzem i czteroosobową grupę nastolatków. Na widok mundurowych przestępcy zaczęli uciekać. Chłopakom udało się zbiec z łupem, ale 15-latki skute w kajdanki trafiły do aresztu.
„Gangi Nowego Jorku” w wydaniu nastolatków
2014-06-09
2:00
To naprawdę niepokojące. Grupa nastolatków – w tym dwie 15-letnie dziewczyny – terroryzowała ludzi w jednym z parków w Washington Heights. Grozili, że zabiją, jeżeli ofiara nie odda im portfela i telefonu.