Takiej plagi nie pamiętają najstarsi mieszkańcy stanu Nowy Jork. Region Upstate New York zmaga się z wielką inwazją gąsienic brudnicy nieparki. Włochate żarłoki są wszędzie i zjadają wszystko na swojej drodze. - One ciągle jedzą i jedzą i jedzą, nie ma w ogóle wegetacji, zieleni, wszystko zniknęło, tak jakby wybuchła tutaj bomba atomowa, jak po ataku chemicznym - mówi "New York Post przerażony Dwight Relation, właściciel Rockwood Maples w West Chazy. - To przypomina scenę z Hitchcocka albo Kafki - dodaje. Amerykański urząd Department of Environmental Conservation potwierdza - od dziesięciu lat nie było takiej inwazji, a ta jest największa. Gąsienice brudnicy chrupią wszystko na swojej drodze, a co gorsza, odchody najedzonych gąsienic spadają zewsząd zaczynają pokrywać coraz większe połacie stanu Nowy Jork.
NIE PRZEGAP: Szczepienie na koronawirusa prezentem ślubnym?! Nowy pomysł dla par
- To taki odgłos, jakby w ogródku padało, ohyda! - mówi Shannan Warick z Schuyler portalowi Syracuse.com. Niestety, żarłoczne włochacze składają także jaja wszędzie gdzie popadnie i nie są pod tym względem wybredne... - Brudnica może składać masę jaj wszędzie na dworze, to nie muszą być drzewa - ostrzega Forester Rob Cole z Department of Environmental Conservation. Brudnica nieparka to gatunek motyla z rodziny mrocznicowatych, groźny szkodnik lasów. Do USA został przywieziony w XIX wieku dla celów hodowlanych związanych z produkcją jedwabiu, jednak gąsienice pouciekały z hodowli i rozmnożyły się na wolności.