Myszy laboratyryjne, kiedy mają do wyboru zwykłą wodę do picia i roztwór wody z choćby niewielką ilością alkoholu, i tak wybierają zwykłą wodę bez żadnych dodatków. W momencie, gdy badacze zmodyfikowali gryzoniom gen Gabrb1, myszy jak oszalałe rzuciły na się na alkohol!
Jak podaje "Wyborcza.pl", aż 85 proc. ich dziennego spożycia płynów stanowiły drinki o mocy wina. Zwierzęta tak bardzo się uzależniły, że były zdolne wykonać większość trudnych zadań by zdobyć alkohol.
Zobacz też: SZOK! 1/3 Polek w ciąży pije alkohol!
Co z ludźmi?
Czy gen, który u myszy jest odpowiedzialny za uzależnienie od alkoholu, u ludzi działa tak samo?
- Kontynuujemy pracę, by stwierdzić czy ten gen ma podobny wpływ na ludzi. Choć trzeba zdawać sobie sprawę, że u człowieka uzależnienie od alkoholu jest dużo bardziej skomplikowane, bo w grę tu wchodzą jeszcze czynniki środowiskowe, np. wpływ otoczenia - wyjaśnia dr Quentin Anstee, hepatolog (specjalista od schorzeń wątroby), z uniwersytetu w Newcastle w wywiadzie dla "Nature Communications".