Ogromna kumulacja na loterii. Można wygrać 5,7 miliarda złotych. Poprzednio nikt nie wygrał miliarda
Kto nie marzył choć raz o wygranej na loterii, która zmienia życie człowieka w ciągu sekund niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki? Na pewno każdy ma swoją listę marzeń, które zacząłby realizować w przypadku bycia milionerem. Właśnie o tym śnią tysiące ludzi, którzy ustawiają się w gigantycznych kolejkach do kolektur w Stanach Zjednoczonych. W amerykańskiej loterii Powerball można teraz wygrać... 1,2 miliarda dolarów, a więc równowartość 5,7 miliarda złotych! Taka kwota pobudza wyobraźnię! Skąd wzięła się gigantyczna kumulacja? Oczywiście jej powodem jest fakt, iż w ostatnim, poniedziałkowym losowaniu Powerball, nikt nie trafił głównej wygranej. Można było wygrać miliard dolarów, a więc niespełna 5 miliardów złotych. Nikt jednak nie zaznaczył na swoim kuponie zwycięskich liczb 13, 19, 36, 39, 59 oraz numeru Powerball 13. Może to rzekomo pechowa trzynastka zniechęcała ludzi do takiego niesłusznego, jak się okazało, wyboru?
Największa kumulacja w loterii była kilka lat temu. Ludzie dostali setki milionów. Jest jednak jeden haczyk
Obecna kumulacja nie jest jednak największą w historii amerykańskiej loterii Powerball. W 2016 roku wyniosła bowiem 1,585 miliarda dolarów. Kwotą tą podzieliły się trzy osoby z Kalifornii, Tennessee i Florydy. A żeby łagodniej zejść na ziemię po lekturze tych doniesień, warto sobie przypomnieć, że od wygranej trzeba jeszcze zapłacić w USA ogromny podatek, zaś w przypadku jednorazowej wypłaty pieniędzy wygrana zmniejsza się o... połowę. W poniedziałek, kiedy można było wygrać miliard dolarów, zwycięzca mógł otrzymać 497,3 milionów, jeśli zdecydowałby się na wybór jednorazowej wypłaty, a potem oddać jeszcze fiskusowi 119,4 miliony. Realna wygrana jest o wiele wyższa, kiedy zwycięzca decyduje się przyjąć ją w ratach wypłacanych przez 29 lat.