Auta zaczęły się zderzać około godziny siódmej rano. Spowodowała to mgła zalegająca nad drogą. Na miejscu znajdują się dziesiątki wozów strażackich i karetek. Część kierowców i pasażerów trzeba było wyciągać z samochodów za pomocą sprzętu strażackiego - donosi TVN 24. Wedle wstępnych informacji sześć osób jest poważnie rannych, a około 200 należało udzielić pomocy medycznej.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek - TIR zmiażdżył rodzinę
- Kiedy dojechałem do szczytu wzniesienia zobaczyłem z pięć samochodów wbitych w siebie. Dałem mocno po hamulcach i zdołałem się zatrzymać około 30 metrów od nich - powiedział Joe Ford, który następnie zjechał na pobocze i zaparkował. - Potem było słychać tylko pisk opon - cytuje relację angielskiego kierowcy portal tvn24.pl.