Uwięzieni w Wuhan boją się głodu

i

Autor: AP Uwięzieni w Wuhan boją się głodu

Głowa walki z wirusem w Chinach poucza USA i Europę. Mówi o NAJWIĘKSZYM BŁĘDZIE

2020-04-01 13:43

Tygodnikowi "Science" po przeszło dwóch miesiącach starań udało się przeprowadzić wywiad z szefem chińskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób. George Gao od początku pojawienia się koronawirusa SARS-CoV-2 i choroby COVID-19, którą wywołuje, stoi na pierwszej linii frontu i uchodzić może za jednego z najlepszych ekspertów na świecie w tym temacie. Uczony w wywiadzie wskazał na jeden, najpoważniejszy błąd, jaki czynią amerykańskie i europejskie władze oraz tamtejsi obywatele zmagający się obecnie z pandemią. Warto wciąż jego słowa pod uwagę!

Władze w USA i różnych państwach europejskich wprowadzają coraz to nowe obostrzenia dotyczące walki z koronawirusem (np. w Polsce od dzisiaj obowiązują nowe zasady dotyczące m.in. robienia zakupów: KLIKNIJ, ŻEBY ZOBACZYĆ WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW). To właśnie w Ameryce Północnej i Europie znajduje się obecnie epicentrum pandemii. Tymczasem w Chinach, gdzie wszystko się zaczęło i przybrało w styczniu ogromne rozmiary, trwa jej skuteczne wygaszanie. Jedną z głównych osób odpowiedzialnych za ten sukces jest właśnie George Gao. Po długich namowach magazynu "Science" zgodził się on w końcu na rozmowę. Obserwując sytuację, jaka ma obecnie na świecie, wskazał na jeden z głównych czynników powodujących, że jest ona w wielu miejscach tak fatalna.

W opinii szefa chińskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób absolutnie każda osoba, która wychodzi z domu w dobie szalejącego koronawirusa, powinna nosić maseczkę. Przypomniał przy tym, że maseczki nie mają służyć ochronie tych, którzy w miejscach publicznych je noszą. Mają chronić innych przed potencjalnymi zakażonymi koronawirusem SARS-CoV-2. Jak jednoznacznie ocenił Gao: - To, że ludzie [przebywający w strefie publicznej] nie noszą maseczek, to największy błąd, jaki popełniają USA i Europa.

Jak tłumaczył: - Wirus przenosi się drogą kropelkową i podczas bliskiego kontaktu. Nawet kiedy mówimy, kropelki śliny wypryskają nam z ust. A przecież wiele osób, które nie mają żadnych objawów choroby  albo mają je bardzo ograniczone, jest zakażonych! W maseczkach nie zakażałyby innych ludzi!

Sonda
Czy używasz maseczki ochronnej w czasie pandemii koronawirusa?

Ekspert przypomniał również, jak bardzo ważne jest, aby zachowywać względem siebie odpowiednią odległość i starać się w jak największym stopniu ograniczyć kontakt bezpośredni z innymi ludźmi. Uczony przekonuje:  - Podstawą trzymania w ryzach każdej choroby zakaźnej, szczególnie tych przenoszonych drogą kropelkową i atakujących układ oddechowy, jest zachowanie bezpiecznej odległości pomiędzy ludźmi. Stąd społeczne czy raczej fizyczne odosobnienie (bo przecież możemy ciągle pielęgnować nasze kontakty społeczne - przez internet czy telefon) jest pierwszą niefarmaceutyczną odpowiedzią na wybuch epidemii. Dopóki nie ma leków i szczepionki, to jedyny sposób na powstrzymanie rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych.

Jakie jeszcze rady ma dla świata Gao. Wymienił następujące:

- bezwzględna izolacja wszystkich zakażonych

- kwarantanna dla każdego kto miał jakikolwiek kontakt z zakażonymi

- zawieszenie spotkań w sferze publicznej

- ograniczyć w jak największym stopniu przemieszczanie się ludzi

Dopytywany, jak wykryć zakażonych, jeśli mają tylko łagodne objawy choroby albo wręcz żadnych? (gdzie nawet 80 proc. zarażonych osób należy do tej grupy). Naukowiec wskazał, że w jego państwie wprowadzono masowe pomiary temperatury. Bez jej pomiaru nie można wejść nawet do sklepu czy do transportu zbiorowego. Wskazał też masowe testy wykrywające obecność koronawirusa w organizmach ludzi. Dzięki temu można odizolować więcej osób zakażonych, a te zdrowe mogą normalnie pracować.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają