Góra Kościuszki wywołała kolejną dyskusję w Australii. Tym razem rdzenni Aborygeni podjęli temat nazwy - chcą ją zmienić. Dlaczego? Powód jest dość specyficzny. Mianowicie, chodzi o wymowę, a dokładniej o trudności, które stwarza polska nazwa. Australijska wymowa jest inna od polskiej, bowiem miejscowi łamią sobie języki mówiąc "kozyjosko". Aborygeni chcą zmiany nazwy szczytu, ponieważ jest ona zbyt trudna do wymówienia. Temat został podjęty przez Polonię w Australii, która chce obronić polską nazwę. Do kraju wysłano w tym celu nawet przedstawicieli Komitetu Kopca Kościuszki. Próbowali przekonywać miejscowych, by nie zmieniać nazwy, jednak ich starania zakończyły się fiaskiem. Postanowili jednak zaprosić Aborygenów na obchody Roku Kościuszki w październiku. - Chcemy im przybliżyć losy i historię naszego bohatera narodowego i odwieść od pomysłów zmiany nazwy - powiedział "Faktowi" profesor Mieczysław Rokosz, obrońca Góry Kościuszki.
- Od lat walczymy o utrzymanie nazwy Góra Kościuszki. Jest wiele zakusów na to, by zmienić ją na bardziej związaną z rdzenną ludnością Australii. A prawda jest taka, że Paweł Edmund Strzelecki miał prawo nazwać odkryty przez siebie szczyt imieniem Najwyższego Naczelnika Siły Zbrojnej i zrobił to, bo góra do złudzenia przypominała mu nasz krakowski Kopiec Kościuszki - tłumaczy Felix Molski, australijski działacz polonijny oraz członek organizacji "Kosciuszko Heritage".
Góra Kościuszki to najwyższy szczyt w Australii. Został odkryty 12 marca 1840 roku przez polskiego podróżnika Pawła Edmunda Strzeleckiego. Według legendy, szczyt przypominał mu krakowski Kopiec Kościuszki, stąd nadana nazwa. Góra leży w Nowej Południowej Walii, w Parku Narodowym Kościuszki.
Przeczytaj też: Wysadził się pod Kopcem Kościuszki
Polecamy: Krokodyle atakują Teksas! Wielkie gady UWOLNIONE przez wielką wodę!