Mario Sepulveda (40 l.), jeden z nich, w końcu nie wytrzymał, stanowczo zaprzeczył histerycznym domysłom, a tym samym złamał "pakt milczenia", jaki zawarł ze swoimi kolegami.
Przeczytaj koniecznie: Chile: Uratowani górnicy chcieli się pozabijać i nawzajem zjeść?
Bohaterscy górnicy tuż po uwolnieniu zawarli "pakt milczenia", który zobowiązuje ich do utrzymania w tajemnicy przed światem niektórych historii z życia pod ziemią. Od razu pojawiły się pytania, co też chcą w ten sposób ukryć. Najgorsze z plotek mówiły o wyuzdanych orgiach, do jakich dochodziło między górnikami. Pojawiły się też informacje, jakoby uwięzieni, w obliczu śmierci głodowej, mieli myśleć o kanibalizmie. - Są pewne sprawy, o których nie powiem, ale te pogłoski są całkowicie fałszywe - nie wytrzymał w końcu Sepulveda.
Górnik opowiedział też mediom, że czasami tracił nadzieję i przed kolegami udawał... martwego. - To miał być makabryczny żart - wyjaśniał. Mimo zawarcia "paktu" niektórzy z górników, kuszeni gigantycznymi kontraktami od światowych mediów, chcą sprzedać nawet te najbardziej wstydliwe wspomnienia z życia pod ziemią. - "Pakt" nie jest wiążący. Muszę myśleć o sobie - mówi Jorge Galleguillos (55 l.), jeden z uratowanych, który pierwszy otwarcie zadeklarował, że za pieniądze zdradzi kolegów.
Patrz też: Chile: Wszyscy 33 górnicy uratowani! Są bezpieczni i dobrej formie - ZDJECIA!