GRECJA PŁONIE! Protesty w Atenach. Grecy nie chcą oszczędzać - ZDJĘCIA

2012-11-09 3:10

Centrum Aten, stolicy Grecji, stanęło w płomieniach. Mieszkańcy wściekli na rząd, który tnie wydatki publiczne, demolowali ulice wokół parlamentu. Obrzucili policjantów kamieniami i butelkami z benzyną. Chcieli wymusić na parlamentarzystach, by zaprotestowali przeciw rządowym cięciom.

Premier Grecji Antonis Samaras (61 l.) ostrzegał, że jeśli oszczędności nie zostaną wprowadzone, to Grecji grozi bankructwo. Jednak na nic zdały się jego apele.

W środę wieczorem pod parlamentem demonstrowało ponad 70 tys. Greków, którzy wolą zbankrutować, niż zacisnąć pasa. Doszło do starć z policją. Około 200 zamaskowanych uczestników protestu zaatakowało chroniących budynek policjantów. Obrzucili ich kamieniami i butelkami z benzyną. Policja odpowiedziała gazem łzawiącym i armatkami wodnymi.

Grecy chcieli zablokować rządowy pakiet oszczędności na sumę 13,5 mld euro. Cięcia dotyczą redukcji rent i emerytur, zniesienia premii na Boże Narodzenie, zmniejszenia o 20 proc. pensji dyrektorów państwowych przedsiębiorstw. Zmniejszone pensje mają mieć też sędziowie i wojskowi. A wiek emerytalny ma być podwyższony z 65 do 67 lat.

Protesty na nic się zdały. Grecki parlament poparł pakiet oszczędnościowy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki