Greenpoint. Cały Nowy Jork mówi o Powstaniu Warszawskim

2014-11-16 22:39

Bezmyślny akt wandalizmu, który zniszczył powstańczy mural znajdujący się na jednej ze ścian Polskiego Domu Narodowego „Warsaw” na Greenpoincie obił się bardzo szerokim echem w najważniejszych nowojorskich mediach. O zbezczeszczeniu tego bardzo cennego dla Polaków symbolu walki o wolności donosiły m.in. FOX 5 News, NY 1, CBS, Eyewitness News czy WB 11. Podczas, gdy policja już jest na tropie trzech wandali, Grzegorz Fryc -  pomysłodawca patriotycznego muralu - obiecuje, że „tak jak Warszawa została odbudowana, tak i mural zostanie odmalowany”.

Dodaje również, że jak na ironii ten akt wandalizm poprzez to, że był szeroko komentowany amerykańskich mediach sprawił, że cały Nowy Jork usłyszał o Powstaniu Warszawskim i bohaterach walczących o wolność i którzy za nią zginęli.  „Po raz pierwszy od czasów Katastrofy Smoleńskiej amerykańskie media mówiły o Polsce, o Powstaniu Warszawskim, o muralu i broniły naszej pamięci i pamięci naszych bohaterów. Wiadomość była podawana jako druga najważniejsza wiadomość dnia w wieczornych serwisach. Nie pamiętam kiedy ostatni raz główne amerykańskie media tak mocno nas broniły i z taką sympatią wypowiadały się o naszej historii i społeczności” - napisał  Fryc na swoim facebookowym profilu.  Jak pisaliśmy w weekendowym „Super Expressie” niezidentyfikowani jeszcze trzej sprawcy zamalowali sprayami m.in. twarze powstańców oraz znak kotwicy – symbol Polski Walczącej. Zdaniem Fryca akt wandalizmu można zaliczyć do przestępstwa motywowanego nienawiścią (tzw. hate crime), gdyż – jak mówi –  zawierał typowo polskie symbole, podkreślające polską narodowość a przede wszystkim był związany z Powstaniem Warszawskim. Na szczęście kamery monitoringu zarejestrowały wizerunek graficiarzy, a poza tym  pozostawili oni swoje  znaki – tzw. tagi – T. REX oraz EHC i CIK, to pozwoli policji na ich szybkie zidentyfikowanie. Jak usłyszeliśmy od Fryca, policja podeszła do śledztwa bardzo poważnie i miejmy nadzieje, że wandale zapłacą za swój czyn.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają