Greenpoint. Motocyklem po śmierć

Do tragicznego wypadku doszło w czwartek w nocy na skrzyżowaniu Eagle Street i Manhattan Avenue. Jak podaje policja, jadący motocyklem Jakub zderzył się z toyotą camry, za której kierownica siedział 23-letni Afroamerykanin.

Z pierwszych ustaleń wynika, że Polak jechał w kierunku południowym przez Manhattan Avenue. Z kolei kierowca auta znajdował się na bocznej Eagle Street, która ma znak "stop" przed wjazdem na Manhattan Ave. Właśnie wtedy, kiedy toyota wjeżdżała na główną ulicę, doszło do zderzenia. Policja ustala teraz szczegóły wypadku i nie wyklucza, że przyczyną wypadku mogła być prędkość, z jaką jechał motocyklista. Tymczasem - jak ustalił "Super Express" - zdaniem rodziny i niektórych świadków zderzenia Jakub nie ponosi żadnej winy za wypadek! Jak twierdzą, to kierowca toyoty, będąc na drodze podporządkowanej zignorował znak "stop" i nie ustąpił pierwszeństwa. Nie zachował on należytej uwagi, wjeżdżając na skrzyżowanie, a dodatkowo zajęty był rozmową przez telefon komórkowy!

Obaj kierowcy zostali przewiezieni do Woodhull Hospital. Niestety, Jakuba nie udało się uratować i lekarze mogli tylko stwierdzić jego zgon. Kierowca toyoty odniósł niewielkie obrażenia.

Znajomi, przyjaciele i rodzina Jakuba, który mieszkał przy Nassau Avenue, nie mogą uwierzyć, że już go nie ma... Wszyscy wspominają go jako uśmiechniętego, życzliwego i zawsze chętnego do pomocy chłopaka.

Pożegnanie Jakuba

Bliscy i przyjaciele będą mogli pożegnać Jakuba w  poniedziałek 19 sierpnia w Arthur’s Funeral Home na Greenpoincie (207 Nassau Ave) w godz. 4-9.  Z kolei we wtorek, 20 sierpnia, o godz. 10 rano odbędzie się  msza pogrzebowa w pobliskim kościele św. Stanisława Kostki. Po niej ciało Jakuba zostanie na cmentarz St. John na Middle Village.