Greenpoint musi lśnić!

2013-09-13 4:00

Polska dzielnica powinna być czysta i zadbana, wolna przynajmniej od części graffiti, zielona oraz przyjazna dla mieszkających tam ludzi! Takiego zdania są politycy reprezentujący Greenpoint we władzach miasta i stanu oraz Greenpoincka Izba

Handlowa. A zgadzają się z nimi mieszkańcy wspólnie z właścicielami okolicznych biznesów. Do zainicjowanej przez polityków akcji "Clean Greenpoint" włączają się kolejne osoby...

- Mieszkamy na Greenpoincie. To nasze miejsce, więc powinniśmy o nie dbać. Współpracując, możemy doprowadzić do tego, że Greenpoint będzie świecił przykładem dla innych dzielnic - mówił niedawno radny Stephen Levin podczas ogłaszania inicjatywy. "Clean Greenpoint" powstał na zasadzie lokalnego partnerstwa Greenpoinckiej Izby Handlowej we współpracy z takimi organizacjami jak Greenpoint Youth Court czy Williamsburg High School of Architecture and Design (WHSAD). Do akcji mogą się przyłączyć firmy, lokalne grupy społeczne oraz sami mieszkańcy. Wielu już to zrobiło, a jak mówi Levin, kolejni się zgłaszają. Każdy, kto włączy się do akcji, przyjmuje na siebie obowiązek dbania o wygląd dzielnicy. Właściciele sklepów, restauracji czy innych biznesów będą musieli raz dziennie sprzątać przed swoim sklepem i dbać, by nie było tam śmieci. Kiedy zauważą graffiti, powinni to zgłosić bądź sami je usunąć. Gdy zaś przed ich biznesem znajduje się drzewo, mają o nie dbać. W zamian można dostać specjalny znaczek "Clean Greenpoint", który umieszcza się w oknie. To doskonała reklama! Chętni do działania powinni kontaktować się z Jeffem Mannem z Greenpoint Chambers of Commerce ([email protected] lub tel. 718-389-7756) bądź z biurem Stephena Levina (718-875-5200).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają