To tylko pięć przystanków, ale dla ludzi tam mieszkających to bardzo ważne. Adwokat publiczny Bill de Blasio prowadzi na facebooku kampanię pod nazwą „5 Stop Fan Club”. – Dla właścicieli sklepów czy innych małych firm na tej trasie to ogromna różnica. To dla nich linia życia. Skrócenie G będzie mieć fatalny wpływ na tę część miasta – mówił de Blasio. Choć od początku wiadomo było, że przedłużenie linii G jest tylko czasowe, to ludzie przyzwyczaili się już do tego i teraz nie pozwalają sobie odebrać tej dodatkowej usługi. Utrzymanie obecnej trasy popiera radny miejski Stephen Levin. – To jest wszystko, co mamy. Mieszkam na Greenpoincie i wiem, jak bardzo jesteśmy zależni od tej linii. Teraz daje nam połączenie z Kensington i park Slope i możliwość przesiadek – mówił radny Levin. Za utrzymaniem przedłużenia są też burmistrz Brooklynu Marty Markowitz, radni Brad Lander i Letitia James oraz senatorzy stanowi Daniel Squadron i Eric Adams. Kursowanie G do Church Ave. przedłużono w 2009 na czas remontu Culver Viaduct. Teraz remont dobiega konca i MTA zapowiedziała, że G wróci do dawnej trasy. Ma to nastąpić w 2013.
Greenpoint. Politycy bronią linii G
2012-03-24
1:00
Linia G ma być skrócona o pięć przystanków od strony Church Ave. Mieszkańcy Brooklynu nie zgadzają się z tym i chcą, by metro dalej jeździło na Park Slope. Kilku nowojorskich polityków włączyło się do kampanii o zachowanie tego odcinka linii G.