W trakcie występu lider formacji Robert Gawliński i towarzyszący mu muzycy wykonali najbardziej znane utwory kapeli, takie jak „Son of the Blue Sky”, „Eli lama sabachtani”, „Bohema”, „Nie zabiję nocy”, czy też przebój lata 2002 - popularną „Baśkę”. Nie zabrakło również mniej znanych kawałków, z wydanej rok temu płyty „Światło i mrok”. Podczas całego wieczoru publiczność bawiła się doskonale, a koncert Wilków należy uznać za jeden najlepszych, jakie ostatnimi czasy odbyły się w klubie.
– Dziękuję wszystkim za gorącą atmosferę, pozytywne wibracje i mistrzowski klimat – powiedział po koncercie jego organizator Grzegorz Fryc z Gram-x Promotions. – Robert Gawliński i Wilki stanęli na wysokości zadania i dostarczyli nam koncert, którego z pewnością nie zapomnimy do końca życia. Ta impreza odbywająca się tydzień po Paradzie wpisuje się w październikowe obchody Miesiąca Dziedzictwa Polskiego – dodał.
Z tej również przyczyny zebrana w klubie publiczność miała okazję podziwiać na scenie popularną amerykańską dziennikarkę Ritę Cosby, której ojciec Ryszard Kossobudzki walczył w Powstaniu Warszawskim...
Przed występem gwiazdy wieczoru zagrał zespół Super Monkey Death Grip oraz wokalista i gitarzysta Marcin Czyżewski.