Tak naprawdę plany zabudowy nabrzeża Greenpointu przedstawiane były już jakiś czas temu. Jednak główny wykonawca projektu - czyli Park Tower Group - wstrzymywał się z rozpoczęciem prac budowlanych. Powód? Kryzys na rynku nieruchomości.
- Gdyby nie słaby rynek, to wieżowce już by tam stały. Nie chcieliśmy rozpoczynać inwestycji, nie mając pewności, że nie będzie chętnych na wynajem mieszkań. Ale nareszcie rynek się zmienił i ruszamy z realizacją - powiedział Alfred Brad-
shaw, wiceprezydent Park Tower Group. - Nasza firma planuje rozpocząć budowę dwóch wieżowców na pewno przed upływem końca 2013 roku. W budynkach tych poza mieszkaniami na wynajem będą również apartamenty dla osób o niższych zarobkach (Affordable Housing - red.) - dodał Bradshaw.
Informacja o rozpoczęciu budowy kompleksu wysokościowców nie każdemu się podoba. Przedstawiciele grupy Preserve Green-
point, której zależy na zachowaniu charakterystycznej zabudowy dzielnicy, obawiają się, że potężne wieże zaburzą architektoniczny ład. - Brooklyn, a w szczególności Greenpoint ma swoją specyficzną zabudowę, której nie znajdzie się w innych częściach metropolii. Nie możemy pozwolić, aby nastawieni na zysk deweloperzy zniszczyli ją i postawili w to miejsce nowoczesne i pozbawione jakiegokolwiek wyrazu wieżowce - mówią przedstawiciele Preserve Green-
point. Są też zaniepokojeni tym, że burmistrz Bloomberg zapowiedział również zaadoptowanie starej fabryki Domino Sugar na nowy kompleks mieszkaniowy.