Do tego zdarzenia doszło w ubiegły piątek. Jak na łamach "Deutsche Welle" opisywała rzeczniczka policji w Essen: - 22-letni ratownik upominał grupę ośmiu mężczyzn, aby przestali pryskać wodą. Na tę uwagę, mężczyźni wyszli z wody i go zaatakowali. Inny ratownik pospieszył mu z pomocą, w wyniku czego również został zaatakowany przez chuliganów. Podczas ucieczki jeden z nich zadał 12-letniej dziewczynce cios w żołądek. Wszystkie trzy ofiary ataku trzeba było przewieźć do szpitala.
Agresorów nie udało się ująć ani ustalić ich tożsamości. Wiadomo, że wszyscy wyglądali podobnie (mieli krótkie, ciemne włosy a dwóch z nich miało brody).
Po tym incydencie kąpielisko zwiększyło liczbę ochroniarzy z trzech do sześciu.
Jak jednak opisuje gazeta, na niemieckich kąpieliskach w ostatnim czasie regularnie dochodzi do sytuacji mrożących krew w żyłach. Jako przykład podają zdarzenie np. z Bielefeld, gdzie trzech mężczyzn o wyglądzie południowców pobiło mężczyznę, który stanął w obronie kobiety, obrzucanej przez nich wyzwiskami. Inny ratownik opowiadał, że był świadkiem incydentu, podczas którego trzech wyrostków oddawało mocz obok innych gości kąpieliska. Gdy ratownik interweniował, chuligani powiedzieli mu, że jeżeli zawoła policję, wieczorem przed wyjściem czekać będzie na niego 10 mężczyzn i wtedy się porachują. Kolejny twierdził, że jeden z chuliganów przystawił mu nóż do gardła.
Gazeta przywołuje także wydarzenia z kąpieliska Kehl tuż za granicą z Francją (okolice Strasburga). Przed dwoma dniami na teren kąpieliska chciało dostać się 300 młodych ludzi. Ponieważ na basenie było już pełno, nie chciano ich wpuścić, przez co przed wejściem doszło do protestów i szarpaniny. Kilka osób zemdlało, bo panował niemiłosierny upał. Niektórzy próbowali sforsować ogrodzenie. Wezwano w związku z tym policję.
Ponadto już dwa tygodnie wcześniej 200 młodocianych także urządziło awanturę przed wejściem na baseny. Kąpielisko trzeba było wówczas zamknąć, bo 40 do 50 młodocianych wdarło się na wieżę skoków i ze wszystkich stron skakali oni do basenu. Kierownik kąpieliska nakazał zamknięcie obiektu i 3000 gości musiało opuścić jego teren.