Tydzień temu, Jana Lutteropp chciała ponurkować "z fajką". Odpłynęła około 90 metrów od brzegu i wtedy rzucił się na nią rekin. Drapieżnik odgryzł kobiecie prawe ramię.
>>> Rekin pożarł 15-latkę!
Jej przeraźliwy krzyk usłyszał 57-letni nauczyciel w-fu, który odpoczywał na plaży. Rzucił się na ratunek 20-latce. Udało mu się wyciągnąć ranną z wody. Jak opowiadał później bohater, Lutteropp kilkakrotnie traciła i odzyskiwała przytomność. Z przerażeniem powtarzała, że umrze.
20-latka z odgryzionym ramieniem trafiła do szpitala w Honolulu. Lekarze przez tydzień walczyli o jej życie, ale stan kobiety z dnia na dzień się pogarszał. W środę kobieta zmarła.
Policji do tej pory nie udało się ustalić, do jakiego gatunku należał rekin, który zaatakował turystkę.