"Rosja ukradła około 400 tysięcy ton zboża z tymczasowo okupowanych obszarów obwodów zaporoskiego, chersońskiego, donieckiego i ługańskiego, co stanowi jedną trzecią wszystkich rezerw w tych regionach. Biorąc pod uwagę, że skradzione zboże miało zostać wykorzystane do następnych zbiorów, już zwiększyło to zagrożenie głodem" - mówił Kyslytsya podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie utrzymania pokoju i bezpieczeństwa na Ukrainie. Dodał, że na tym jednak nie koniec. "Rosja atakuje również elewatory zbożowe, infrastrukturę rolniczą i składy nawozów oraz nadal kradnie pojazdy rolnicze" - cytuje go agencja Ukrinform. To wszystko, a także m.in. blokada dostaw z ukraińskich portów i eksploatacji szlaków morskich sprawia, że - jego zdaniem - światowe bezpieczeństwo żywnościowe jest zagrożone.
CZYTAJ TAKŻE: Były prezydent USA mocno o Zełenskim. "To Winston Churchill naszych czasów!"
Ukraiński przedstawiciel zaapelował: "Wzywamy społeczność międzynarodową do wzmocnienia sankcji gospodarczych wobec Rosji w celu powstrzymania jej militarnej agresji na Ukrainę, zapobieżenia katastrofie humanitarnej i światowemu kryzysowi żywnościowemu".
CZYTAJ TAKŻE: Tragiczna sytuacja w Azowstalu. "Nie mamy już czasu i nie wiem, czy będziemy go mieli jutro". Desperacki apel o pomoc!