Jak podaje NBC News, pilot zgodnie z procedurą poinformował kontrolę lotów o zagrożeniu i wylądował na lotnisku Prestwick w Glasgow, które było najbliżej. Egipską maszynę eskortowały brytyjskie myśliwce. - Wszyscy pasażerowie bezpiecznie opuścili samolot - poinformował Tawfik Assy, rzecznik EgyptAir.
Groźba wywołania pożaru była napisana po angielsku ołówkiem na papierowej serwetce. - Załoga samolotu powiedziała nam, że musimy awaryjnie lądować z powodu problemów technicznych. Po wylądowaniu i opuszczeniu samolotu zobaczyliśmy na płycie lotniska policję i zorientowaliśmy się, że przyczyna awaryjnego lądowania maszyny była inna - powiedział dziennikarzom jeden z pasażerów feralnego lotu Carol Gable.
Po wylądowaniu przeszukano bagaże i przesłuchano pasażerów. Z oświadczenia opublikowanego na stronie internetowej lotniska wynika, że po incydencie ruch na lotnisku odbywa się normalnie.