Wpływ koronawirusa na płuca zbadali austriaccy naukowcy Kliniki Uniwersyteckiej w Innsbrucku, w której przebywali pacjenci zakażeni koronawirusem, w różnym stanie, od osób przechodzących chorobę bezobjawowo do osób, które trafiały na oddziały intensywnej terapii. Wyniki badań dla naukowców były dla nich szokujące. Jak podaje onet.pl wśród pacjentów kliniki w Innsbrucku było sześć osób, które zajmowały się nurkowaniem. Nikt z nich nie miał poważnych objawów koronawirusa, przebywali w domowej izolacji. Po kilku tygodniach zostali uznani za ozdrowieńców, ale już nurkować nie mogą. Powodem są poważne i nieodwracalne uszkodzenia płuc.
Przeczytaj też: Szokujące zdjęcia płuc ofiary koronawirusa
- Nie wiadomo jak długo utrzymają się te zmiany w płucach - mówi Frank Hartig, ordynator Kliniki Uniwersyteckiej. Lekarz nie wyklucza, że te osoby, choć zostały uznane wyleczone z koronawirusa, mogą borykać się z problemami z płucami do końca życia i muszą regularnie zgłaszać się na kontrole.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj