Guru scjentologów uciekł! David Miscavige ukrywa się przed pozwami przeciwko sekcie
Czy to już koniec szalonej sekty scjentologicznej? Została założona w 1951 r. przez pisarza science fiction L. Rona Hubbarda (+ 75 l). W skomplikowanym systemie wierzeń można znaleźć m.in. historię kosmicznego władcy, który przywiózł na Ziemię kosmitów i wysadził ich bombami wodorowymi, galaktycznego morsa jako poprzednie wcielenie założyciela sekty i biskupa z Marsa, który walcem drogowym rozjeżdża kosmitów. Teraz mnożą się pozwy cywilne przeciwko guru scjentologów, a on sam gdzieś uciekł! O sprawie pisze "New York Post". David Miscavige (62 l.) był przez lata nietykalny. Objął władzę w sekcie jeszcze w 1986 roku po śmierci jej założyciela. Scjentologia przyciągała dziwnym trafem sławnych i bogatych, mogących zasilić konta organizacji jakąś słoną sumką. Do najbardziej prominentnych członków sekty należy do dziś między innymi Tom Cruise. Tymczasem ci, którym udało się odejść, opowiadali o praniu mózgu i zmuszaniu do darmowej pracy nawet dzieci, które zostały wciągnięte do grupy przez rodziców. Właśnie za to David Miscavige został pozwany przez trójkę dorosłych już byłych członków "elitarnej" grupy wewnątrz sekty, zwanej Sea Org.
Żona czołowego scjentologa przed laty też zniknęła
Valeska Paris, Gawain Baxter i Laura Baxter chcą pozwać guru za niewolniczą pracę, którą musieli wykonywać za darmo jako nieletni. Jest jednak jeden problem - nie ma jak dostarczyć pozwu szalonemu liderowi, bo nie wiadomo, gdzie on przebywa! Co ciekawe, od 2007 roku nikt nie wiedział nigdzie jego żony Shelly. Próby dostarczenia spełzły wielokrotnie na niczym, bo strażnicy willi nikogo nie wpuszczają za próg. Sędzia może jednak uznać, że wezwanie dostarczono skutecznie mimo wszystko. To otworzyłoby drogę do sądowej walki rosnącej grupy pozywających z Miscavigem.