Przypomnijmy - śledztwo w sprawie gwałtu na Polce w Rimini prowadzą włoscy śledczy. Na początku września sąd w Rimini zdecydował, że mężczyzni, którzy zgwałcili 26-letnią Polkę trafią do aresztu. Funkcjonariusze opublikowali wtedy wizerunek szefa bandy oraz podać jego dane do publicznej wiadomości. Jak informowali śledczy, mężczyzna nie okazywał skruchy za swoje czyny - podaje włoska telewizja RAI. Guerlin Butungu został już przesłuchany i umieszczony w areszcie. Wiadomo już, że 20-letni sprawca gwałtu na Polce w Rimini we Włoszech przebywał legalnie od 2015 roku. Trzy miesiące temu opuścił ośrodek dla uchodźców.
Pod koniec września nastąpił jednak zwrot w tej przerażającej sprawie. Szef bandy przyznał się do gwałtu i wyraził skruchę, za to, co zrobił. Według włoskich mediów, zmiana zeznań jest obliczona na łagodniejsze potraktowanie przez sąd. Przypomnijmy, że Guerlin Butungu oraz jego kolegom postawiono trzy zarzuty: zarzuty ciężkiego rozboju, zbiorowej przemocy seksualnej i spowodowania obrażeń ciała. 20-latkowi grozi 20 lat więzienia, pozostałym - kilka lat odsiatki. We wtorek zacznie się jego proces.
Przeczytaj też: Przerażająca relacja męża Polki zgwałconej w Rimini
Zobacz: Dorwali bestie z Rimini! Czterech sprawców napadu na Polaków za kratami
Polecamy: Zatrzymano WSZYSTKICH sprawców napadu w Rimini! Tak wyglądał szef bandy! [WIDEO]