Choć jest samoukiem, Marla Lawson za pomocą ołówka, bloku do szkicowania oraz gipsu i farb przez ponad 30 lat pomagała śledczym. I to nie tylko w Departamencie Policji w Atlancie, gdzie zaczęła karierę w 1975 r. - o pomoc do niej zwracali się stróże prawa z całej Ameryki. Nic więc dziwnego, że stała się ona prawdziwą gwiazdą. Wszyscy znają ją z imienia: Marla.
Kobieta kilka razy myślała o przejściu na emeryturę, ale w ostatniej chwili zmieniała zdanie i wracała do pracy. W tym czasie zaczęła pracę w Biurze Śledczym Georgii (Georgia Bureau of Investigations), a nawet w stanowym więzieniu.
- Ale już czas na odpoczynek od przestępców - mówi Marla. Nie chce jednak zostawiać stróżów prawa bez pomocy. Dlatego szkoli teraz swoją córkę, Kelly Lawson.