Mecz Wielkiej Brytanii z Włochami fascynował nie tylko zwykłych śmiertelników, ale i największe sławy. Wczoraj wieczorem na trybuny stadionu Wembley udał się tłum gwiazd i znanych polityków. Przybyli m.in. Książę William (39 l.) i księżna Kate (39 l.) z synem Georgem (8 l.). Po przegranej Anglików Kate w rozpaczy kryła twarz w dłoniach… Radośnie kibicowali rodakom premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson (57 l.) z żoną Carrie Johnson (33 l.). Na trybunach można było wypatrzeć też Kate Moss (47 l.), Toma Cruisa (59 l.) czy Davida Beckhama (46 l.).
NIE PRZEGAP: Wojna książąt po śmierci Filipa! Przyszły król złamał obietnicę
Koniec końców ucieszyli się tylko ci, którzy kibicowali zwycięskim Włochom. Drużyna brytyjska poległa w rzutach karnych. Małego George'a trzeba było pocieszać, a sam stateczy książę William też wyglądał tak, jakby z trudem hamował łzy. To właśnie mały George skradł show. Wielu komentowało jego dorosły strój, inni zachwycali się urokiem małego księcia nie mniej niż grą Włochów, którzy zostali tegorocznymi mistrzami Europy w piłce nożnej.