Nowojorska Polonia nie zawiodła i tłumnie przybyła na premierę filmu "Tajemnica Westerplatte" w reżyserii Pawła Chochlewa. Sala kinowa w Museum of Moving Image na Queensie, w której wyświetlany był film, była wypełniona po brzegi. Na widowni znaleźli się prawdziwi miłośnicy polskiej historii.
- Nasz film pokazuje całą prawdę o tym, co działo się na Westerplatte. Przed nakręceniem obrazu kontaktowaliśmy się i długo rozmawialiśmy z córką kapitana Franciszka Dąbrowskiego, jednego z dowódców obrony cypla - mówił Jacek Samojłowicz.
Film pokazuje dwie ścierające się postawy, reprezentowane przez dowodzących obroną: Dąbrowskiego (w tej roli Robert Żołędziewski), który nie chce się poddać, woli zginąć za ojczyznę i poświęcić życie swoich żołnierzy, oraz majora Henryka Sucharskiego (Michał Żebrowski).
Po projekcji Robert Żołędziewski zdradził nam, jak przygotowywał się do zagrania roli kapitana Dąbrowskiego.
- W jednym z wywiadów z Robertem De Niro przeczytałem, jak przygotowywał się do zagrania roli w filmowym hicie "Fan". Powiesił sobie plakat swojego idola i wpatrywał się w niego godzinami. Ja miałem na ścianie plakat Dąbrowskiego i starałem się wejść w jego skórę. Dodatkowo prowadziłem rozmowy z córką kapitana - Elżbietą, która opowiadała mi, jak wojna zmieniła jej ojca - mówi Robert Żołędziewski.
Wśród gości z Polski był też znany między innymi z seriali "Klan", "Ranczo", "M jak miłość" i "Barwy szczęścia" Przemysław Cypryański, który w filmie wcielił się w rolę porucznika Zdzisława Kręgielskiego. Dla Cypryańskiego była to pierwsza wizyta w Nowym Jorku i metropolia go zauroczyła. - To piękne miejsce, jestem zachwycony. Już wiem, gdzie spędzę tegoroczne wakacje. A może nawet będę myślał o przeprowadzce na stałe do NYC - zakończył z uśmiechem.