Aleksander Gukow i Siergiej Glazunow przybyli do Pakistanu z zamiarem zdobycia mającego 7145 metrów wysokości szczytu Latok 1.Według informacji rosyjskiego portalu alpinistycznego mountain.ru, wspinacze ruszyli w górę 14 dni temu z pięciodniowym zapasem jedzenia. 24 lipca nadali sygnał GPS z wysokości 6975 metrów, nie jest jednak pewne, czy dotarli na szczyt. Niestety, już dzień później drugi ze wspinaczy spadł podczas zejścia i zginął na oczach kolegi. Gukow nadał wówczas przez satelitarny telefon sygnał SOS z wysokości 6200 metrów. Jak przekazał: - Potrzebuję pomocy. Muszę być ewakuowany. Siergiej spadł. Zostałem w ścianie bez ekwipunku.
Natychmiast zaczęto organizować akcję ratunkową. Do uczestnictwa w niej zgłosili się m.in. dwaj przebywający w okolicy wspinacze: Andrzej Bargiel oraz Niemiec David Gottler. Po obu wysłano helikopter, który miał ich przewieźć pod Latok 1. Niestety, chwilowo uniemożliwiły to złe warunki pogodowe. Kolejna próba ma zostać podjęta w piątek rano.
Rozważane są dwie możliwości dostarczenia pomocy uwięzionemu Rosjaninowi: dotarcie wspinaczy bezpośrednio do Gukowa lub dostarczenie mu z helikoptera sprzętu, dzięki któremu będzie mógł sam zejść.