Doniesienia prestiżowego dziennika wywołały spore zamieszanie i sprowokowały lawinę pytań do obojga polityków. Jak donosi Fox News, Clinton osobiście nie udzieliła żadnego komentarza w tej sprawie, ale osoby z jej otoczenia mówią, że raczej nie jest zainteresowana.
We wtorek wieczorem z kolei pojawiły się plotki, że informacja "NYT" mogła mieć na celu skłócenie Bloomberga z przewodniczącą Rady Miejskiej, Christine Quinn (46 l.), która jest jedną z poważniejszych kandydatek w wyborach na burmistrza w 2013 roku. Być może właśnie dlatego Michael Bloomberg zapytany na konferencji o namawianie pani Clinton do startu zapytał dyplomatycznie: - Czy ktoś z was słyszał, żebym mówił coś takiego? I kontynuował odnosząc się już do przewodniczącej Queen: - Ta kobieta zrobiła wiele dobrego dla tego miasta. Jest świetnym liderem i mam dla niej bardzo dużo szacunku. Nie wiem kto ostatecznie wystartuje w wyborach, ale powiem jedno: jeżeli ktoś chce mnie skłócić z Chris Quinn, to nie uda mu się to. A już na pewno nie w ten sposób - zakończył.