W USA nie ma jednak wyborów powszechnych o prostych zasadach, a o wyniku przesądza liczba głosów elektorskich (kto zwycięża w danym stanie, zgarnia w nim wszystkie głosy elektorskie). Jeśli ta tendencja się utrzyma po podliczeniu wszystkich głosów, to dojdzie do powtórzenia sytuacji sprzed 16 lat, gdy zwycięzcą wyborów w liczbie głosów wyborców został Al Gore (68 l.), ale prezydentem - George W. Bush (70 l.).
Hillary Clinton prowadzi
Gdyby w USA wybory były przeprowadzane według takich zasad jak w Polsce, to Hillary Clinton (69 l.) zostałaby prezydentem! Liczenie głosów oddanych przez Amerykanów jeszcze się nie skończyło, ale z aktualnych danych wynika, że zagłosowało na nią co najmniej 2 mln osób więcej niż na Donalda Trumpa (70 l.).