Opublikowane w internecie zdjęcia, które wywołało masę kontrowersji, zostało zrobione podczas egzaminu z chemii. Przedstawiają one uczniów, którzy pisząc egzamin, mają na głowach... kartonowe pudła z wyciętymi z przodu otworami. Pudełka miały zapobiegać ściąganiu.
Gdy na władze szkoły posypały się gromy, posypały one głowę popiołem tłumacząc się, że szkoła wdrożyła ten niecodzienny środek zapobiegający ściąganiu na zasadzie "eksperymentu", po tym, jak dotarły do niej wieści, że jest ona wykorzystywana w innej placówce. Egzamin z kartonami na głowach miał odbyć się za zgodą uczniów. Co więcej, to oni sami mieli przynieść własne pudła.
Wyglądało to następująco:
Przedstawiciel administracji szkoły w rozmowie z BBC wspominał: - Nie było żadnego przymusu. Na zdjęciu widać, że niektórzy uczniowie nie nosili pudeł. Niektórzy, którzy je włożyli, zdjęli je po 15 minutach, niektórzy po 20 minutach, a my sami poprosiliśmy o ich usunięcie po godzinie.
Lokalne władze już zapowiedziały, że mają nadzieję, że nigdy więcej nie dojdzie już do takiej sytuacji.