Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę, około godz. 1. Szaleniec najpierw zaczął strzelać na zewnątrz kawiarni, potem wszedł do środka. Na ulicy mężczyzna ranił trzy osoby, w tym jedną śmiertelnie, w lokalu jedna osoba odniosła rany.
Zabójcę złapali... przechodnie i obezwładnili do czasu przyjazdu policji. Na razie nie wiadomo, jaki był motyw strzelaniny.