Islamski fanatyk Khaled Sharrouf urodził się w Australii, ale w końcu stwierdził, że chce być wojownikiem dżihadu i wyjechał do Syrii. Tam rozprawia się z niewiernymi i wszelkimi innymi przeciwnikami, obcinając im głowy, czemu wielokrotne daje dowody na Twitterze. Tym razem opublikował tam zdjęcie... swojego synka, który trzyma kolejną uciętą głowę. "Mój chłopak!" - głosi dumny podpis.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail