Jak poinformował niemiecki dziennik "Die Zeit", do zdarzenia doszło w piątek na zadaszonym parkingu P2. W pewnej chwili 57-letni mężczyzna wjechał swoim samochodem w grupę ludzi oczekujących na parkingu. Staranował także kilka innych aut. W wyniku zdarzenia ranne zostały co najmniej cztery osoby. Na chwilę obecną nie wiadomo, jak poważne obrażenia odnieśli. Nie ma natomiast doniesień o ofiarach śmiertelnych.
Portal express.de zdradził, samochód, który posłużył mężczyźnie, był wynajęty. Z kolei portal stuttgarter-nachrichten.de podał, że wśród rannych jest dwóch policjantów. Poszkodowani mają obrażenia, które nie zagrażają ich życiu.
- Według policji, podejrzewany o chorobę psychiczną mężczyzna celowo wjechał w przechodniów oraz w samochody na parkingu P2 - poinformował natomiast portal niemieckiego dziennika "Bild". - Mężczyzna stawiał opór podczas obezwładniania go przez policjantów - dodano, tłumacząc, że to właśnie wówczas poszkodowanych zostało dwóch funkcjonariuszy.
Wiadomo już, że papastnik został przewieziony do szpitala w celu ustalenia przez lekarzy jego stanu psychicznego. Według śledczych istnieją przesłanki wskazujące na to, że mężczyzna miał problemy ze zdrowiem psychicznym.