Horror! Pięć lwów uciekło z zoo. Dramatyczny apel do mieszkańców!

Lwy uciekły z zoo w Sydney. Władze ogrodu uruchomiły alarm

Tę wyprawę do zoo goście zapamiętają na długo. We wtorek (1 listopada) rano lokalnego czasu (w Polsce był wieczór), z wybiegu w Taronga Zoo w Sydney uciekło pięć lwów: cztery młode oraz jeden dorosły osobnik. Jak podaje CNN, władze ogrodu od razu uruchomiły alarm. Na miejsce przyjechała policja, zwiedzający w pośpiechu zostali ewakuowani, polecono im też, by zaleźli schronienie. "Wbiegli do namiotu, w którym byliśmy i krzyczeli, że mamy zostawić wszystko i natychmiast uciekać" - mówił dla lokalnych mediów Magnus Perri, jeden z gości, który był w zoo razem z rodziną. Pracownicy zoo dostali polecenie, by ukryć się w miejscach niedostępnych dla uciekinierów.

Obława na afrykańskie lwy. "Zostańcie w domach"

Mieszkańcy okolic twierdzą, że również zostali ostrzeżeni i polecono im, by do odwołania nie wychodzili z domów - podaje "Daily Star". Na szczęście dość szybko udało się opanować sytuację. Pracownikom zoo oddelegowanym do szukania dzikich zwierząt udało się zagnać do zagrody jednego z lwów, niedługo później wróciła też pozostała czwórka. "W zoo obowiązują bardzo surowe zasady bezpieczeństwa na wypadek takiego zdarzenia, dlatego podjęto natychmiastowe działania" - powiedział na konferencji prasowej dyrektor wykonawczy Taronga Zoo, Simon Duffy.

Lwy uciekły z zoo. Trafiły tam kilka miesięcy temu

Na razie nie wiadomo, jak zwierzętom udało się uciec. Afrykańskie lwy trafiły do Taronga Zoo, największego ogrodu zoologicznego w Sydney, w sierpniu tego roku. W sumie jest ich siedem: Ato i Maya oraz ich piątka potomstwa: Khari, Luzuko, Malika, Zuri i Ayanna. Jak podaje agencja Reutera, Maya i Ayanna zostały w zagrodzie w czasie, gdy reszta ich rodziny zwiała.