"W wyniku długich poszukiwań i identyfikacji miejsc masowego grzebania zmarłych ustaliliśmy fakt organizacji i masowego chowania zmarłych mieszkańców Mariupola we wsi Manhusz. W rejonie obwodnicy okupanci wykopali kilka masowych mogił, do 30 metrów każda, a ciężarówki przewożą ciała zmarłych i tak naprawdę po prostu zrzucają je do dołu" - napisał na Telegramie doradca mera Mariupola. Dodał, że wszystkie te ciała są zapakowane w foliowe worki. "To ponownie potwierdza nasze wcześniejsze informacje o nagromadzeniu ciał zmarłych w innym miejscu". Andriuszczenko dołączył do informacji zdjęcie, na którym jest zaznaczona lokalizacja miejsc zbiorowego pochówku. "To bezpośredni dowód wojskowych zbrodni i próby ich ukrycia" - napisał.
CZYTAJ TAKŻE: "Mamo. Ja zabijam cywilów i dzieci!". "Zabijasz pier...nych faszystów!". Wstrząsająca rozmowa rosyjskiego żołnierza
Sytuacja w Mariupolu oblężonym przez Rosjan każdego dnia jest gorsza. W czwartek, 21 kwietnia, mer miasta, Wadim Bojczenko, przekazał, że wokół Mariupola Rosja utworzyła cztery obozy filtracyjne dla mężczyzn. "Już od ponad tygodnia trwa dość złożona, bezwzględna filtracja (...). Bardzo uważnie podchodzą do wszystkich mężczyzn, poddają ich filtracji po kilka razy: prawie wszyscy byli za kratami, na przesłuchaniach" - cytuje Bojczenkę Radio Swoboda.
CZYTAJ TAKŻE: Chiny wystawiły Rosję do wiatru. Przez to, co zrobiły, Putin OSZALEJE ze złości!