Dramat na pokładzie samolotu. Nie żyje jedna osoba
O sprawie donoszą przede wszystkim rosyjskie media. Zgodnie z tym, co podaje telegramowy kanał Mash, feralny lot odbywał się z Nowego Jorku. Miał się skończyć w Delhi, ale musiał nagle, awaryjnie zmienić trasę i samolot wylądował ostatecznie na lotnisku w Moskwie. Okazało się bowiem, że jeden z pasażerów źle się poczuł i potrzebował natychmiastowej interwencji lekarzy. Niestety, zanim udzielono mu pomocy, 60-letni pasażer zmarł.
Awaryjne lądowanie w Rosji. Co się stało z pasażerem?
Lekarze przybyli na miejsce zdarzenia potwierdzili zgon. 60-latek, który stracił życie na pokładzie samolotu, miał podwójne obywatelstwo - Stanów Zjednoczonych i Indii. Wstępne informacje mówią o tym, że zmarł w wyniku zawału mięśnia sercowego. Pojawiają się jednak także sugestie, jakoby stracił życie wskutek otrucia. Rosyjska "Pravda" przypomina, że nie tak dawno doszło do innego incydentu związanego z samolotem. Maszyna Aerofłotu awaryjnie lądowała na lotnisku Jekaterynburg Kolcowo. Stało się po tym, jak do załogi dotarły informacje o tym, że na pokładzie może się znajdować ładunek wybuchowy. Ostatecznie jednak nie znaleziono niczego podejrzanego.