Z ustaleń policji wynika, że maluch bawił się na brzegu plaży, przed hotelem należącym do kompleksu Walt Disney World. Rodzice byli obok. Ale okazało się, że za daleko... W pewnym momencie z wody wyłonił się potężny aligator, który złapał w paszczę małego chłopczyka i zaczął go wciągać. Przerażeni rodzice zaczęli wzywać pomoc a ojciec - nie czekając na nią – zaczął ratować synka. Niestety siłowanie z kilkumetrową bestią było bardzo trudne.W pewnym momencie z pomocą przybyła mu żona. Ale i to nie pomogło... Na oczach bezradnych i przerażonych rodziców aligator porwał syna. – To straszna tragedia. Nie ma tutaj mowy o żadnym zaniedbaniu albo nieostrożności... Dziecko się bawiło. Rodzice byli obok. Pilnowali synka... Ruszyli mu natychmiast z pomocą kiedy tylko zauważyli, że został zaatakowany przez aligatora – mówił na konferencji Jerry Demings z Orange County Sheriff. Od wtorku trwały poszukiwania chłopca. W środę nie przyniosły żadnych rezultatów. Szanse na odnalezienie go żywego są bardzo małe.
Horror w Walt Disney World. Aligator porwał dziecko!
2016-06-16
2:00
Horror! Trudno inaczej nazwać to, co stało się na terenie hotelu należącego do Walt Disney World. Bawiący się nad wodą dwuletni chłopczyk został zaatakowany i wciągnięty do wody przez aligatora. Wszystko to wydarzyło się na oczach rodziców.