ICE powinno wstrzymać się od deportacji

Wydane w czwartek po południu orzeczenie sędziego federalnego Marka Wolfa zapadło w związku ze sprawą pięciu par z Nowej Anglii. Przy wsparciu organizacji ACLU zaskarżyły one administrację Donalda Trumpa (72 l.), przedstawicieli ICE i szefową Departamentu Bezpieczeństwa Kraju (DHS), Kirstjen Nielsen (46 l.) o to, że padli ofiarą „rządowej pułapki”. Twierdzą, że urzędnicy imigracyjni komunikują się z agentami ICE i przekazują im informacje, kiedy na przesłuchanie w sprawie zielonej karty stawia się osoba sponsorowana przez obywatela USA, która miała wcześniej wydany nakaz opuszczenia Stanów Zjednoczonych.
Od 2013 r. nieudokumentowani współmałżonkowie mogą ubiegać się o Provisional Unlawful Presence Waivers, specjalne wnioski „wybaczające” nielegalność i pozwalające im na staranie się o legalizację pobytu. Zdaniem pozywających rząd wniosek ten jest traktowany nieprawidłowo i staje się podstawą dla agentów ICE do aresztowania imigrantów podczas interview. Teraz sędzia Wolf uznał, że administracja federalna nie powinna deportować imigrantów tylko dlatego, że mieli nakazy deportacji. Jak podaje CNN, nie wiadomo, czy po orzeczeniu sądu rząd zostanie w jakiś sposób ukarany. Nie jest też jasne, czy decyzja będzie obejmowała teren poza Nową Anglią.