Akcja pod kryptonimem Operation Safe City trwała cztery dni. Przedstawiciele władz federalnych po raz kolejny zapewniają, że na celownik biorą tylko osoby, które popełniły przestępstwa lub wróciły do Stanów nielegalnie, po tym jak zostały deportowane. To nie uspokaja imigrantów i znów padł na nich blady strach.
W Nowym Jorku agenci ICE przeprowadzili naloty we wszystkich pięciu dzielnicach, na Long Island w Hudson Valley. Aresztowano w sumie 45 osób. Jak poinformowali przedstawiciele ICE, wśród zatrzymanych jest także posiadacz zielonej karty, pochodzący z Ekwadoru imigrant, który był karany za wykorzystywanie seksualne dziecka poniżej 14 lat.
Podczas akcji Safe City aresztowano też 28 osób w Baltimore, 30 w Cook County w Illinois, 63 w Denver, 101 w Los Angeles, 107 w Filadelfii, 33 w Portland, 27 w okręgu Santa Clara w stanie Kalifornia, 14 w Waszyngtonie oraz 50 osób w Massachusetts. Agenci federalni podsumowali, że z 498 aresztowanych, 317 było karanych, 68 to uciekinierzy, 104 to osoby, które były już deportowane z USA, a 18 to członkowie gangów. Imigranci, którzy po deportacji wrócili nielegalnie do Stanów, zostaną natychmiast deportowani. Pozostali staną przed sędzią imigracyjnym, który rozpocznie postępowanie deportacyjne.