Według meteorologów AccuWeather najobfitsze opady mają być na terenach położonych na północ od Interstate 78 w New Jersey. Ale w samej metropolii nowojorskiej też popada śnieg, który niestety będzie mieszać się z marznącym deszczem. Pierwsze opady miały się zacząć z piątku na sobotę. I - jak mówili synoptycy - w ciągu dnia mają się jeszcze bardziej nasilać, aż w końcu dołączy do nich deszcz. Ponieważ temperatury będą się obniżać - w sobotę w ciągu dnia odczuwalna ma wynieść minus 7 st. C (19 F), a nocą spaść do odczuwalnej minus 10 st. C (14 F) - na chodnikach i na drogach szybko zrobi się "szklanka". Władze miasta apelują więc do mieszkańców i kierowców metropolii o ostrożność.
Pomni jesteśmy skutków śnieżycy z początku tego tygodnia... Gdy śnieg zasypał Nowy Jork i sąsiednie stany, w niektórych miejscach we wtorek zebrało się go blisko 10 centymetrów. Przypomnijmy też, że w wyniku złych warunków atmosferycznych odwołano wtedy niektóre rejsy samolotów i podróżni musieli liczyć się z opóźnieniami. To nie wszystko: cały region miał problemy z dostawami energii elektrycznej. Po przejściu pierwszej śnieżnej nawałnicy, prądu nie miało ok. 36 tys. gospodarstw w Pensylwanii, 30 tys. w Maryland i 122 tys. w Virginii.
Wciąż aktualne są wskazówki nowojorskich urzędników, którzy powtarzają, iż szczegółowe informacje dotyczące warunków pogodowych i działań miejskich służb można uzyskać na stronie: www.nyc.gov/severeweather lub telefonując pod numer 311. Co więcej, zachęca się mieszkańców do rejestracji w serwisie Notify NYC. Co to takiego? Chodzi o awaryjny system powiadamiania w celu otrzymywania informacji telefonicznych lub tekstowych na temat warunków pogodowych.