- Już od dawna przewidywałem, że w 2020 roku może dojść do wielkiej wojny - mówi Jackowski. Wizjoner uspokaja jednak, że widmo konfliktu raczej nie zagości na polskiej ziemi. - Wiele się pisze, czy mówi o III
wojnie światowej. To będzie duży konflikt, ale nie taki, żeby zginęło pół ludności świata. Przewiduję, że wszystko odbędzie się na Bliskim Wschodzie, na którym od lat toczą się już przecież lokalne konflikty, w
które uwikłane są USA - precyzuje Jasnowidz. Z wypowiedzi Jackowskiego wynika jednak, że lepiej dla nas by było jakby władze Polski nie mieszały się w napiętą sytuację w tym regionie. - Patrząc na kontakty Trumpa z Putinem i z Prezydentem Turcji wyczuwam jak gdyby wielkie mocarstwa podzieliły swoje interesy na bliskim wschodzie. Jestem przekonany, że po ostatnich wydarzeniach wystarczy, że gdzieś na świecie dojdzie do zamachu a media i USA zwalą winę na Iran i dojdzie do wojny. Iran jest bowiem ostatnim niezależnym silnym państwem w tym regionie - mówi nam Krzysztof Jackowski.
Zasady dziedziczenia majątku. SPRAWDŹ!