Wladimir Putin chce rozpętać III wojnę światową? Tak może wynikać z informacji Ukraińskich, a przynajmniej chce zaostrzyć sytuację na Krymie. Rosja rozlokowała na zaanektowanym Krymie 32,5 tys. żołnierzy i odnawia infrastrukturę jądrową, by wzmocnić nacisk na społeczność międzynarodową, twierdzi Służba Wywiadu Zagranicznego Ukrainy.
- Rosyjska strona tworzy warunki do rozlokowania na tymczasowo okupowanym terytorium Krymu broni jądrowej, jej poszczególnych komponentów i nośników, prowadzi prace w ramach odnowienia obiektów infrastruktury jądrowej, stwarzając zagrożenie dla narodowego bezpieczeństwa Ukrainy - napisano w dokumencie, cytowanym przez portal Dzerkało Tyżnia i agencję Interfax-Ukraina.
ZOBACZ: Protesty w Rosji. "Putin WON!" Tysiące zatrzymanych, wypuścili żonę Nawalnego
Nasi wschodni sąsiedzi oceniają, że kluczowym zagrożeniem dla Ukrainy ze strony Rosji jest destabilizacja wewnętrznej sytuacji w kraju np. poprzez osłabienie międzynarodowego poparcia dla Kijowa czy nacisków gospodarczych, w tym związanych ze sferą energetyki.
- Na poziomie strategicznym cele Rosji wobec Ukrainy pozostaną niezmienne i zakładają (...) niedopuszczenie do europejskiego i euroatlantyckiego rozwoju naszego państwa - czytamy informacji przekazanej przez Interfax-Ukraina.